Jaka tym razem książka o negocjacjach?
Idąc dalej z moją przygodą dotyczącą literatury o negocjacjach, tym razem trafiam na krótką pozycję pod tytułem ,,101 historyjek negocjacyjnych”.
Książka Pawła Gołembiewskiego to, można śmiało powiedzieć, skarb dla każdego, kto szuka lekkiej, a jednocześnie inspirującej lektury. Ta 60-stronicowa publikacja, wypełniona ciekawymi anegdotami o negocjacjach, zmieści się w zaledwie godzinie, co czyni ją idealnym towarzyszem na plażę, leniwe popołudnie lub podczas wakacyjnego wypoczynku, jak też było to u mnie podczas urlopu w Apulii. Świetnie sprawdzi się również jako upominek dla znajomej lub znajomego, który lubi połączenie rozrywki z praktycznymi lekcjami.
Atuty książki
Jednym z atutów tej książki jest jej przystępność. Historie są krótkie i treściwe, często uzupełnione pytaniami, które zachęcają czytelników do refleksji nad własnym stylem i taktyką negocjacyjną. Te pytania zwiększają wartość edukacyjną książki, nie sprawiając jednocześnie, że przypomina ona formalny podręcznik. To raczej aperitivo (tak też została nazwana sama książka w jej podtytule) przed bardziej złożonymi pozycjami autora — przyjemna przystawka przed głębszymi rozważaniami na temat negocjacji.
Jako przykłady można wskazać np. historię, w której Thomas Edison niemal stracił 35 000 dolarów. Zamiast przygotować się do negocjacji, biorąc pod uwagę wartość swojego wynalazku dla kupującego, Edison niedoszacował go, oceniając swój telegraf na podstawie własnego wkładu pracy. W pewnym momencie kupujący zaproponował 40 000 dolarów, co znacznie przewyższało oczekiwania Edisona. To zabawna i pouczająca historia, która pokazuje, jak brak przygotowania może prowadzić do utraty okazji w negocjacjach — lekcja, która może być ważna dla każdego w biznesie czy w życiu osobistym.
Sporo plusów
Forma książki to świetny pomysł! Proste i krótkie „strzały” negocjacyjne sprawiają, że lektura jest przystępna. Historie są czasami zabawne, czasami niepokojące, a czytelnik często nie zdaje sobie sprawy, jak często zapala mu się lampka, uświadamiając, gdzie i jak może wykorzystać te patenty dla siebie. To doskonały wstęp do kolejnych książek autora takich jak opisywana też na ramach bloga ,,Biblia negocjacji”.
Książka to kopalnia pomysłów na wykorzystanie argumentów w biznesowych negocjacjach. Dobrze uzupełnia Biblię negocjacji, chociaż niektóre historie się powtarzają. W zasadzie to jedyny minus, jaki tutaj wychwyciłem. Podsumowując, „101 historyjek negocjacyjnych” to jak rozmowne aperitivo — łatwe do przyswojenia, wnikliwe i przyjemne, które pozostawia czytelników z odpowiednią ilością przemyśleń.
Książkę możesz nabyć pod tym linkiem: https://akademia-negocjacji.pl/pl/p/EBOOK-101-historyjek-negocjacyjnych.-Aperitivo./64